wtorek, 20 stycznia 2015

Oczyszczamy skalp!- peeling kawowy

Witajcie!

Przyznam, że oczyszczanie skalpu przez długie miesiące włosomaniactwa nie było dla mnie zabiegiem który miałam ochotę wykonać. Wiadomo chodziło mi o piękne włosy które już mam na głowie a co mnie tam jakaś skóra głowy...błąd!

Peeling skóry głowy (tak jak i całego ciała) usuwa stary, zrogowaciały naskórek, nieczystości, resztki środków kosmetycznych i tym samym pomaga na lepsze wchłanianie substancji odżywczych dodatkowo dzięki peelingowi kawowemu o którym mowa nasze włosy będą pobudzone do szybszego wzrostu przez dostarczenie skórze głowy kofeiny.

 Tak więc systematycznie wykonywany peeling (w zupełności wystarczy raz na dwa tygodnie):
*Pomaga w walce z łupieżem
*Zapobiega nadmiernemu przetłuszczaniu się włosów
*Pobudza krążenie 
*Cebulka włosowa jest odżywiona
*Dzięki peelingowi regularnie wykonywanemu włosy rosną szybciej

Jak przygotować peeling kawowy
Do miseczki wsypujemy trzy łyżeczki kawy sypanej, dodajemy małą ilość zagotowanej wody (jedynie aby kawa mogła nią nasiąknąć), miseczkę przykrywamy talerzykiem po ostygnięci dodajemy pół łyżki odżywki- ja wybrałam Garnier A+K. Zmaczamy nasze włosy i masujemy skórę głowy naszym peelingiem- robimy to delikatnie, okrężnymi ruchami. Po dwóch minutach masażu możemy spłukać kawę z włosów. Zawszę, gdy wykonuję peeling skalpu stawiam również na mocniejsze oczyszczanie włosów i do mycia ich po peelingu wybieram szampon z SLES/SLS (np. Ziaja Pigwa- który pachnie nieziemsko!). Teraz już tylko ulubiona maska/odżywka i gotowe!

Niektórzy skarżą się, że ciężko wypłukać im ziarenka z włosów ja czegoś takiego nie zauważyłam. Dodam też że kawa może mieć właściwości przyciemniające więc jest prawdopodobieństwo przyciemnienia włosów- acz kolwiek mi nigdy przyciemnienie włosów przez kawę się nie zdażyło. No ale jeśli ktoś bardzo boi się o swój blond kolor polecam wybranie innego peelingu np. cukrowego ;)

Po peelingu kawowym odczuwam przyjemną miękkości włosów przy nasadzie, są również odbite od głowy i naprawdę jest wrażenie czystej skóry głowy.

Czy Wy też tak jak ja przez długi czas nie mogłyście się przekonać do peelingu skóry głowy? A może cały czas się nie zdecydowałyście? W każdym bądź razie ja bardzo serdecznie polecam!

Pozdrawiam!


niedziela, 18 stycznia 2015

NDW (7)- Płukanka z kozieradki

Hey!

W dzisiejszej Niedzieli Dla Włosów wykorzystałam kozieradkę. Nie zastosowałam jej jednak tradycyjnie jako wcierkę lecz jako płukankę.

Nasienie kozieradki stosowane jako płukanka ma za zadanie zahamować proces wypadania włosów, spowolnić proces przetłuszczania, unieść u nasady, pomaga w wyhodowaniu "baby hair". Same plusy prawda? Więc dlaczego nie miałabym wypróbować jej jako płukankę. Nasiona kozieradki kupiłam w sklepie zielarskim za 2 zł.
Jedną łyżeczkę kozieradki zalazłam dwoma szklankami przegotowanej wody i przykryłam talerzykiem do zaparzenia. Celowo użyłam więcej wody niż wtedy, gdy przygotowujemy wcierkę, aby nie pachnieć zbyt intensywnie rosołem ;) bo taki zapach ma właśnie kozieradka.
Włosy umyłam odżywką, o moim myciu odżywką pisałam w ostatnim poście. Na kilka minut nałożyłam maseczkę Alterra Granat+Aloes po spłukaniu wypłukałam włosy w moim naparze który zdążył już ostygnąć
Zawszę, gdy stosuje płukanki włosy związuje w luźny koczek na czubku głowy, aby to czym aktualnie płuczę włosy mogło się wchłonąć. I teraz najważniejsze jakie efekty uzyskałam- przyznam, że bałam się że kozieradka wysuszy mi włosy, ale na szczęście nic takiego nie zauważyłam. Włosy były odbite od nasady mięknie i przyjemnie pachniały ;)

Polecam wypróbowanie tego sposobu. Mam nadzieję, że włosowe SPA i Wam się udało.

Pozdrawiam.

czwartek, 15 stycznia 2015

Mycie włosów odżywką- Balsam Agafii nr. 2 na brzozowym propolisie

Witajcie!


Wracam do Was po krótkiej przerwie spowodowanej natłokiem obowiązków, gdzie nie starczyło miejsca na kilka chwil przyjemności jaką jest niewątpliwie dla mnie pisanie bloga... no ale takie bywa czasem życie a teraz do rzeczy :)

Opiszę dziś jeden z moich ulubionych sposobów pielęgnacyjnych a mianowicie mycie włosów za pomocą odżywki. Jest to genialny sposób dla wszystkich którzy maja przesuszone, zniszczone włosy. 

Mycie włosów za pomocą odżywki doczyści nam włosy do czysta nie musimy się bać, że nasze włosy będą tłuste po tym zabiegu. Ja swojej idealnej odżywki do mycia szukałam dość długo ponieważ nie każda sprawdzi nam się do tego zabiegu. U mnie idealna okazała się odżywka Receptury Babuszki Agafi- Balsam na brzozowym propolisie numer 2. Jako odżywka po myciu szamponem u mnie nic specjalnego nie robi więc postanowiłam ją sprawdzić jako produkt do mycia ( wcześniej używałam Garnier a+k) i trafiłam w 10.
 Produkt domywa mi z włosów nawet olej, jednak, gdy na skalp nakładam jakiś ciężki olej np. rycynowy wtedy skalp myję szamponem a resztę włosów odżywką. Po umyciu włosów odżywką i spłukaniu jej później jedynie na kilka minut nakładam maskę bądź odżywkę

Co zyskujemy
  •  Idealnie czyste włosy
  • brak puchu
  • miękkie, lejące włosy
  • dociążenie

Pamiętajmy jednak, że nieodpowiednio dobrana odżywka może za bardzo przeciążyć nasze włosy. 

 Według mnie ta sprawdzi się na większości z włosów ma bardzo dobry skład który już kiedyś analizowałam, ale dla przypomnienia:
Aqua with infusions of: Pinus Palustris Wood Tar- działanie przeciwzapalne, odżywcze, Beeswax- nabłyższcza, chroni, Pollen Extract- zawiera minerały, witaminy, aminokwasy, Betula Alba Extract- zapobiega wypadaniu, wzmacnia, Rosmarinus Officinalis Leaf Oil- poprawia strukturę włosa , Betula Alba Flower Pollen Extract- odżywia, regeneruje, Betula Alba Flower Tar, Mel- odżywia nadaje włosom połysku, Urtica Dioica Extract- pobudza do wzrostu, Panax Ginseng Oil, Calluna Vulgaris Oil- poprawia stan skóry, Propolis Extract Milk- działanie przeciwzapalne, Cetearyl Alcohol, Cetyl Ether, Behentrimonium Chloride, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Parfum, Benzyl Alcohol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Citric Acid.

Co znajduje się w balsamie:
  
• Żywica sosny długoigielnej - działa przeciwzapalnie i odżywczo, a jednocześnie jest silnym antyoksydantem
• Wosk pszczeli - jest mieszaniną bogatą w karetonoidy i nienasycone kwasy tłuszczowe, dzięki silnie odżywczym substancjom ma działanie natłuszczające, ochronne i zapobiega wysuszaniu skóry. Uelastycznia i zmiękcza ją oraz nie pozwala na utratę wody przez naskórek, nadaje wspaniały, olśniewający połysk włosom, pomaga podkreślić kształt loków i fal, wygładzić rozdwajające się końcówki włosów.
• Pyłek kwiatowy-jest  niezwykle cennym źródłem składników odżywczych, korzystnie wpływa na porost włosów
• Wyciąg z kory brzozowej  - nadaje włosom blasku ,objętości wzmacnia je,stymuluje ich porost,a także pomaga usunąć łupież
 Olej z liści rozmarynu - działa przeciwłupieżowo, łagodząco, wzmacniając cebulki włosów, tym samym zapobiegając wypadaniu oraz stymulując włosy do wzrostu, dodatkowo chroni samo włókno włosa przed niszczeniem i płowieniem oraz nadaje mu blasku i gładkości.
• Pyłek z kwiatów brzozowych - regeneruje, odżywia.
• Brzozowy propolis  – przywraca włosom witalność, poprawia ich strukturę.
• Miód lipowy - aktywne cząsteczki miodu wnikają we włosy odżywiając i wzmacniając je, przywraca połysk
• Organiczny ekstrakt z liści pokrzywy - obfituje w mikroelementy, witaminy, kwasy organiczne i związki aminowe, poprawia stan cery, paznokci i włosów nadając im piękny połysk, zmniejsza wypadanie ,włosy stają się wzmocnione, zregenerowane, jest pomocna w walce z łupieżem i łojotokiem, zmniejsza przetłuszczanie
• Żeń-szeń - wzmacnia włosy, pomaga zapobiegać ich łamaniu się i rozdwajaniu końcówek
• Olej wrzosowy - posiada właściwości tonizujące ,działa przeciwzapalnie, ujędrnia, nawilża i poprawia wygląd skóry
• Smółka z brzozowych kotków poprawia ukrwienie skóry głowy co skutkuje dotlenieniem i odżywieniem cebulek włosowych
• Wyciąg z propolisu  -bogaty w związki fenolowe, flawonoidy, olejki eteryczne, substancje lipidowo – woskowe, biopierwiastki, witaminy ( A,C, D, E, B6, B5), enzymy, wykazuje dużą aktywność  regeneracyjną, łagodzi podrażnienia, przyspiesza odnowę naskórka

Sposób ten jest szczególnie idealny w aktualnym sezonie grzewczym podczas którego nasze włosy nie mają lekkiego życia a dzięki temu sposobowi będą odpowiednio nawilżone ja zdecydowałam się na mycie odżywką po tym jak szampon Baby Dream zaczął strasznie plątać moje włosy. I jest to obecnie mój ulubiony sposób mycia.




Próbowałyście już mycia odżywką? Sprawdza się u was? A może macie inne odzywki które świetnie się sprawdzają do tego sposobu?

Pozdrawiam :*

środa, 7 stycznia 2015

Garnier Color Sensation- 113 Jedwabisty Beżowy Superjasny Blond

Witam Kochani!

Dziś post o farbowaniu, tym razem wybrałam drogeryjną farbę Garnier Color Sensation 113 Jedwabisty Beżowy Superjasny blond. Jak niektórzy z was wiedzą moje ostatnie farbowanie było totalną klapa KLIK . Dlatego teraz po pierwsze oczywiście zrezygnowałam z farbowania na olej, a po drugie zapoznałam się z recenzjami na temat mojej farby. Opinie były okey także postanowiłam spróbować.
W opakowaniu standard od Garniera: krem koloryzujący, mleczko utleniające, odżywka. Cena przystępna około 12-15 zł. Szczerzę mówiąc nie liczyłam na wiele miałam wściekle rudo-pomarańczowy odrost:
Farbę trzymałam na odrostach pół godziny, dodatkowo zmalaksowałam na reszte włosów na około 5 minut:
Przyznam, że efekt mi się spodobał mimo, że widać różnice między odrostem a resztą włosów nie było takiej masakry jak ostatnio!! :/
Niestety farba bardzo szybko żółknie na odroście, po około dwóch tygodniach kolor prezentował się następująco:
Dlatego jeśli chcielibyśmy zostać dłużej przy tej farbie konieczne było by farbowanie co 2-3 tygodnie samego odrostu na co za bardzo nie mam ochoty. Przy następnym farbowaniu postawię na farbę mocniej rozjaśniającą, aby rozjaśnić rudy odrost. Jak widać skutki farbowania na olej jeszcze trochę będą mnie prześladować, ale w końcu będzie dobrze... kiedyś...mam nadzieję .. ;)

Pozdrawiam Serdecznie!

niedziela, 4 stycznia 2015

Niedziela Dla Włosów (6)- Mix'ujemy!

Cześć!

Zainspirowana Sylwestrowym mieszaniem drinków postanowiłam zastosować podobny trik na włosach. Mianowicie- wymieszałam ze sobą maski i odżywki które dobrze działają na moje włosy licząc na absolutny efekt "WOW". Innym sposobem który można zastosować jest wymieszanie masek które nam nie służą kto wie może zmieszane lepiej zadziałają na nasze włosy.
UŻYŁAM:
  • Receptury Babuszki Agafii- Balsam na brzozowym propolisie nr.2
  • Receptury Babuszki Agafii- Maska drożdżowa
  • Alterra- Granat+aloes
  • L'biotica BIOVAX- Naturalne oleje Argan, Makadamia, Kokos
  • Garnier- Olejek z awokado+mało karite
Wszystko dawałam do miseczki "na oko" aby było po równo z wszystkiego. Wymieszałam paluszkiem ;) i po umyciu włosów szamponem Baby Dream nałożyłam na około 30 minut na włosy. Włosom dałam wyschnąć bez użycia suszarki, gdyż urządzenie to powoduje u mnie puch
Efekty:

Nieskromnie powiem, że moje ostatnie metody pielęgnacji wychodzą na dobre moim włosom i tak stało się i tym razem. Włosy były lejące i miękkie. Spodobał mi się mój mix na tyle że umyłam puste już opakowanie po maseczce do włosów Romantica zakupionej w Biedronce i umieściłam tam po kilka łyżek z wyżej wymieniowych produktów dzięki czemu, gdy tylko najdzie mnie ochota ma "moją" maskę nie będę musiała jej za każdym razem wykonywać.
I jeszcze zdjęcie z tyłu...ahh gdyby te włosy mogły szybciej rosnąć, ale liczę że nowy rok przyniesie mi dużo nowych centymetrów!

Mam nadzieję, że wasze weekendowe włosowe eksperymenty również zaowocowały pięknie wyglądającymi włosami!
 
Do następnego. Buziaki!

piątek, 2 stycznia 2015

Outfit: Sylwester

Witajcie w Nowym Roku!

Mam nadzieję, że zabawa Sylwestrowa się Wam udała. Dziś przychodzę do was z moim sylwestrowym outfitem!

Marynarka- H&M
Zegarek- Michael Kors
Sukienka, Buty- małe butiki na mieście 
Torebka- Biedronka ;)


Postawiłam na sukienkę którą będę mogła wykorzystać również na inne okazje, nie lubię błyszczących, cekinowych sukienek. Błysk pojawił się na szpilkach w których od razu się zakochałam ;) Nie jestem dużą fanką biżuterii dlatego jedyne co u mnie można było zobaczyć był zegarek od Michaela Korsa. Przez moją aktualną długość włosów postanowiłam wyprostować je tylko prostownicą. Włosy zabezpieczyłam płynem chroniącym przed ciepłem z TRESemme który przyjechał ze mną z Irlandii
 Makijaż wykonałam sama użyłam paletki zakupionej w Primarku (Irlandia) 

Mam nadzieję, że Nowy Rok dla nas blogerek będzie owocny w nowe doświadczenia!

niedziela, 28 grudnia 2014

NDW (5)- L'biotica BIOVAX Naturalne oleje-argan, makadamia, kokos

Cześć!

Nadszedł koniec świątecznego lenistwa (za szybko!) i wracam z nową Niedzielą Dla włosów. Dziś w użyciu jedno z moich ulubionych odkryć tego roku a mianowicie maska L'biotica Biovax wersja  z olejkami: arganowym, makadamia, kokos.
Jak widzicie maseczkę dostaniemy w plastikowym słoiczku. Dodatkowo zapakowana jest w kartonik w środku w prezencie znajdziemy foliowy czepek i malutkie opakowanie serum na włosy. Za moją maske zapłaciłam w promocji w Super Pharm około 13 złotych.
A teraz krótko o masce
Receptura maseczki Biovax zawiera w swoim składzie trzy naturalne oleje obfitujące w cenne substancje odżywcze:
  • Olej Arganowy- dzięki wysokiej zawartości witaminy E, chroni włosy przed destrukcyjnym działaniem wolnych rodników oraz promieni UV. Hamuje proces starzenia. Dodaje włosom blasku, sprężystości, efektownie wygładza ich powierzchnię.
  • Olej Makadamia- stanowi bogate źródło rzadko występującego w przyrodzie kwasu palmitooleinowego C16:1, harmonijnie funkcjonującego z naturalnymi lipidami skóry. Doskonale odżywia skórę głowy, warunkując prawidłowy wzrost zdrowych włosów.
  • Olej Kokosowy- wnika do głębokich warstw włókna włosa, gdzie aktywnie hamuje utratę jego składników budulcowych. Wzmacnia strukturę włosów, zapobiegając ich łamliwości. Zapewnia silny i długotrwały efekt nawilżenia.
 Skład: Aqua, Cetyl Alcohol, Glycerin, Cetearyl Alcohol, Ceteareth-20, Quaternium-87, Cetrimonium Chloride, Argania Spinosa Kernel Oil, Macadamia Integrifolia Seed Oil, Cocos Nucifera Oil, Betaine, Acetylated Lanolin, Lawsonia Inermis Leaf Extract, Parfum, Phenoxyethanol, Ethylhexylglycerin, Methylisothiazolinone, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate, Citric Acid, Triethanolamine, Hexyl Salicylate
Efekty na włosach
-włosy odmłodzone, pełne życia i enegrii
-równomierne nawilżenie, wygładzona powierzchnia włosów
-promienne, lśniące zdrowym blaskiem włosy
-niezwykła elastyczość i sprężystoś
-zabezpieczona przed promieniowaniem UV struktura włókien

Moje wrażenia
Osobiście maską jestem zachwycona sprawdza się u mnie doskonale włosy mam miękkie, odpowiednio nawilżone, Nie zauważyłam może efektu odmłodzenia włosów, bo nie bardzo rozumiem co autor miał na myśli ;) ale pozostałe obietnice producent spełnia. Dziś maskę zastosowałam na uprzednio umyte włosy szamponem Aktywator Wzrostu- Babuszki Agafii, a na noc miałam Hollywood Beauty- Castor Oil. Maskę trzymałam 30 minut:

Jak mineły wam święta? Muszę się pochwalić, że mój Gwiazdor sprawdził się w stu procentach:
Acz kolwiek nie umiem ustawić ostrości :/ zdjęcia wychodzą rozmazane może któraś z was coś poradzi, gdzie pogrzebać w ustawieniach, albo zna jakąś dobrą stronkę pisaną PROSTYM językiem ;)

Pozdrawiam Wszystkich

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Dziękuję za każdy komentarz i odwiedziny. Oczywiście za każdy komentarz odwdzięczę się tym samym!