Witajcie! W dzisiejszej Niedzieli Dla Włosów na pierwszy plan wysunął się rumianek. Moim włosom zafundowałam saunę rumiankową aby lepiej wchłonęły nałożoną na nie maseczkę. O tym co dokładnie dziś zrobiłam w dalszej części posta ;)
Czym jest Sauna Rumiankowa
Sauna rumiankowa jest to domowa alternatywa klimazona fryzjerskiego. Wykorzystujemy ciepło, aby aktywne składniki z odżywek/ masek mogły lepiej wniknąć w głąb włosa. Wiele z was używało na pewno tego sposobu na twarz. Pamiętam, że w dzieciństwie leczono mi tak katar ;)
Jak wykonać
Do garnka wlewamy litr wody i wrzucamy cztery torebki rumianku (ja użyłam tego dostępnego w Biedronce). Gotujemy około 15-20 minut. W między czasie, gdy nasz rumianek się gotuje myjemy włosy szamponem. Po upływie czasu gotowania ściągamy nasz rumianek z ognia. Teraz najważniejsze- wybieramy naszą ulubioną maskę/ odżywkę nakładamy obficie na włosy związujemy je do przodu (dodatkowo możemy oczyścić nasza twarz, aby po zabiegu nałożyć na nią maseczkę, aby rozpieścić również nasza skórę). Wybieramy sobie jakieś wygodne miejsce, aby można było usiąść pochylamy się nad gorącym rumiankiem i przykrywamy głowę ręcznikiem, aby para nie uciekała i spędzamy w tej pozycji około 10 minut. Jest to dość dużo czasu z pochyloną głowa dlatego ja, aby mi czas szybciej zleciał nałożyłam słuchawki i słuchałam muzyki ;) Mój zabieg wykonałam w łazience siedząc na brzegu wanny. Garnek z rumiankiem włożyłam do zlewu.
Czego użyłam
- Dzień przed na całą noc nałożyłam na włosy Castor Oil, który ma za zadanie wygładzić, zregenerować i pobudzić nasze włosy do szybszego wzrostu. Niedługo zrecenzuję go szerzej ponieważ mija prawie miesiąc od kiedy zaczęłam go testować.
- Włosy umyłam szamponem Baby Dream z dodatkiem kilku kropel soku z cytryny (staram się rozjaśnić odrobinę mój kolor po nieudanej próbie farbowania włosów na olej o którym możecie poczytać TU)
- Na włosy nałożyłam odżywkę Garnier Avocado+ Masło Karite którą zmieszałam z łyżeczką oleju kokosowego i żółtkiem i z taką właśnie mieszanką zasiadłam do mojej sauny.
- Po upływie 10 minut spłukałam odżywkę chłodną wodą. Następnie korzystając z mojego zaparzonego rumianku wykonałam płukankę rumiankową, która pomaga blondynką rozjaśnić delikatnie kolor. Czyli niczego nie zmarnowałam :)
Przede wszystkim niesamowita miękkość włosów! Nie gorsza od zabiegów pielęgnacyjnych w profesjonalnych salonach fryzjerskich. Moje włosy prezentowały się dziś naprawdę dobrze. OCZYWIŚCIE przez "piękną" pogodę za oknem nie mogłam uchwycić ich dobrego stanu na zdjęciach wykonanych w domu więc postanowiłam uwiecznić je podczas spaceru z psem ;)
Włosy w lekkim nie ładzie musicie mi to wybaczyć, ale dość silnie zawiewał mnie wiatr ;) Myślę jednak, że widać ich wygładzenie (jescze tylko muszę zrobić coś z ich kolorem i będe w pełni szczęśliwa)
Zachęcam Was serdecznie do wypróbowania tego sposobu bo daje naprawdę fajne efekty.
A jak tam wasze dzisiejsze zabiegi dla włosów? Jesteście z nich zadowolone?
Pierwszy raz słyszę o takim pomyślę, może kiedyś też wypróbuję ;)
OdpowiedzUsuńCzasem sunę rumiankową robię właśnie na twarz ;)
A Twój kolor włosów wcale nie wygląda źle! :)
Swietny sposob na nawilzenie wlosow i oczyszczenie skory
OdpowiedzUsuńW taki sposób robiłam kiedyś inhalację, gdy dopadł mnie mocny katar ;)
OdpowiedzUsuńJest to świetna alternatywa dla włosów. Jako że uwielbiam eksperymenty, chętnie wypróbuję przedstawiony przez Ciebie sposób. Co do Twoich włosków - są śliczne ! Widać, że o nie dbasz. Miło widzieć, że nawet tak bardzo rozjaśnione włosy mogą być w dobrej kondycji. Jeśli chodzi o odpowiedź na Twoje pytanie - u mnie ostatnio było mocniejsze oczyszczanie skalpu oraz maska z dodatkiem kawy. Myślę, że następnym razem wypróbuję ją właśnie w połączeniu z przedstawioną przez Ciebie propozycją :)
Ciekawy sposób. Kiedyś muszę spróbować na swoich włosach :)
OdpowiedzUsuńooo mi by się też coś takiego przydało chętnie je delikatnie rozjaśniła bym rumiankiem z płukanki:D
OdpowiedzUsuńDo dzieła! :D
UsuńJa mam ciemne włosy, więc rumianku nie używam, ale w ogóle uwielbiam pić albo stosować inaczej np na zmęczone oczy albo jako tonik ziołowy, wspaniale łagodzi i nawilża:)
OdpowiedzUsuńA wiesz, mam w planie taką saunę w tym tygodniu! Zmotywowałaś mnie, żeby o tym nie zapomnieć :)
OdpowiedzUsuńCastor Oil to olejek rycynowy, prawda? Czekam na recenzję, jestem ciekawa efektów!
Dokładnie testuje ten specyfik: http://www.amazon.com/Hollywood-Beauty-Castor-Treatment-Ounce/dp/B0010KR098
Usuńfaktycznie widać,że włosy dobrze wyglądają
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :) i zadbane końcówki :)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł, nie wpadłabym na to sama, muszę go wypróbować jak moje włosy dojdą do siebie!
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy, widać że mięciutkie. Też jestem ciekawa efektów z castor oil.
OdpowiedzUsuńNigdy wcześniej nie słyszałam o takim zabiegu :D
OdpowiedzUsuńRumianek dobry na wszystko ;-))
OdpowiedzUsuńInteresujący pomysł, ale popracuj trochę na stylem. Strasznie ciężko się czyta
OdpowiedzUsuńA co dokładnie Drogi Anonimie Ci przeszkadza? Jakieś uzasadnienie wypowiedzi by się przydało ;)
Usuńja rumianku używam czasem do wody do mycia twarzy ^^
OdpowiedzUsuńJa jak robie sobie parówki na twarz to zazwyuczaj dorzucam do nich różnych ziół, mam daunę panasonica, wiec moge to łatwo zrobić.
OdpowiedzUsuń